Każdego dnia Mistrz znajduje czas dla siebie. Czy to rankiem, kiedy energie Ziemi są ciche i dopiero się budzą czy głęboką nocą, kiedy wszystko jest nieruchome, Mistrz poświęca czas, by akceptować – nie krytykować czy analizować – ale by AKCEPTOWAĆ siebie i swoją kreację.
W istocie jest tak, że tylko kiedy zdobędziesz się na pełną akceptację, możesz naprawdę zacząć pozwalać na zmiany. Pełna akceptacja tego kim jesteś – każdej części siebie – jest konieczna, zanim naprawdę zaczniesz rozumieć w jaki sposób wydarzają się wewnętrzne zmiany.
Następna w kolejce jest całkowita akceptacja wszystkiego wokół ciebie – zarówno świata jak i ludzi. Niezmiernie trudno jest przyjmować ludzi, polityków, wydarzenia na świecie, przywódców, religie czy wszystkie inne rzeczy, gdy nie akceptujesz siebie. Tylko kiedy zaczniesz pracować z akceptacją siebie w chwili Teraz, będziesz mógł patrzeć na świat i akceptować go takim, jaki jest.
Owszem, świat ma własne problemy i zmagania, ale to nic więcej tylko dzieci bawiące się ze sobą w różne gry. Owszem, są rzeczy które chciałbyś, aby wyglądały lepiej albo łatwiej, ale musisz zrozumieć, że na ten moment ludzie tak wybierają. To ich własna kreacja, ich gra. Czy zanieczyszczają ziemię, czy wywołują wojny, czy cierpią głód – oni to wszystko wybierają.
Dopóki nie dotrzesz do poziomu akceptacji, nie będziesz w stanie zrozumieć, jak te energie w ogóle powstają. Kiedy bezwarunkowo przyjmiesz TO CO JEST, zrozumiesz dynamikę kryjącą się za wszystkimi rzeczami, które się wydarzają i wówczas, z pełnym współczuciem i akceptacją, będziesz wiedział, co mógłbyś lub powinieneś zrobić – jeśli w ogóle cokolwiek.
Patrząc na wszystko z perspektywy miłości i mądrości, którą osiągniesz, będziesz świecić niczym latarnia dla tych, którzy staną się gotowi na zmianę i transformację.
Adamus Saint Germain
Zapraszam także na artykuł “Jak odzyskać swoją moc twórcy w relacjach z innymi?”