Wszyscy wiemy co szacunek oznacza, czasami jednak stajemy się gniewni i pozbawieni szacunku. Innymi czasy, ponieważ jesteśmy zajęci i zmęczeni, po prostu mamy to gdzieś.
Szacunek do ludzkości zaczynasz rozwijać poprzez stanie się nieprawdopodobnie uprzejmym, na początku niemalże zbyt grzecznym. Tak więc mówisz: „Proszę” i mówisz: „Dziękuję” i mówisz: „Proszę mi wybaczyć …” i pozwalasz niskiej starszej pani wejść pierwszej do autobusu i oddajesz jej swoje miejsce i jesteś wtedy socjalnie bardzo, bardzo, bardzo świadomy ludzi.
Dziękujesz kelnerce, jesteś uprzejmy dla ludzi, a poprzez tą uprzejmość zaczynasz uczyć się szacunku. Uczysz się szacunku dla ludzkości. Wymaga to od Ciebie wejścia w przestrzeń pozbawioną ocen i krytyki. Ponieważ należy szanować rzeczy, których nie lubisz, tak samo jak te, które lubisz oraz ludzi, którzy Cę obrzydzają, na równi z tymi, z którymi przebywanie ekscytuje Cię. Tak więc szacunek staje się duchową praktyką. Ponieważ jest to sposób na powiedzenie, że jesteś pokornym w oczach Boga, a ludzie, którzy Cię otaczają, wszyscy, są jego manifestacją. Tak więc, jeśli jesteś pozbawiony szacunku dla ludzi, okazujesz w pewien sposób zniewagę Bogu. Nie musisz się zgadzać z ludźmi ale należy ich szanować, uszanować ich opinie. Możesz więc powiedzieć komuś „Spójrz Harry, słyszę co do mnie mówisz, ale nie zgadzam się z tym” lub: „Moje podejście jest nieco inne, ale szanuję Twoją decyzję do bycia kimkolwiek chcesz być lub wierzenia w cokolwiek chcesz wierzyć”.
Oczywiście, jeśli zaczniesz szanować, pozbędziesz się potrzeby kontrolowania ludzi, ponieważ kontrola jest demoniczna. Wspomniałem w swoich zapiskach, że istnieje różnica pomiędzy zarządzaniem i kontrolą. Zarządzanie ma miejsce, gdy powiedzmy ustalasz rozkład jazdy dla linii kolejowych i maszynistów – to sposób zarządzania firmą kolejową. Nie jest to kontrola maszynistów, gdyż mają możliwość pracowania dla tej firmy lub nie. Za to kontrola innych ludzi zawsze pochodzi z tego demonicznego stanu poczucia wyższości lub też z lęku. Zaczynasz więc kontrolować ludzi bo myślisz, że uciekną, opuszczą Cię, nie zapłacą Ci lub nie spełnią Twoich potrzeb, które chcesz, by spełnili.
Jest to bardzo demoniczne i gdy zaczynasz kontrolować, możesz zaobserwować jak bardzo stajesz się pozbawiony szacunku dla nich. Bo należy pozwolić ludziom być kimkolwiek chcą oni być. Możesz im powiedzieć: „Hej, człowieku, tam jest przepaść, jeśli posuniesz się odrobinę dalej, spadniesz” ale jeśli posuną się oni dalej w stronę urwiska, pozwól im odejść w przepaść życia – jeśli to właśnie ma się wydarzyć. Tak więc kontrola i szacunek są ze sobą połączone. Z chwilą gdy oddasz potrzebę kontroli, z chwilą gdy zaczniesz sięgać szerzej i dalej, tak jak mówiłem w poprzednich nagraniach, oferujesz wtedy SZACUNEK ludzkości.
Ten szacunek istotnie pozbawiony jest pogwałcenia praw. Nie będziesz naruszać ludzi lub wpływać na nich, lub zastraszać ich, lub manipulować nimi, lub kontrolować ich, lub przerażać ich, by podejmowali się rozmaitych działań, których w innych warunkach by się nie podjęli. Z chwilą gdy to rozumiesz, zaczynasz iść przez świat w sposób nadzwyczaj uduchowiony. Będąc czułym na ludzi, będąc dla nich dostępnym z całą wspaniałomyślnością swojej duszy, jednocześnie szanując kim i czym są. Pozwól im na bycie bezdomnym na ulicy, który leży we własnym moczu, brudny i utaplany – nie musisz ich naprawiać, nie musisz także być wobec nich nieczuły, nie musisz tego jednak naprawiać. Nie musisz naprawiać osoby, co do której wiesz, że idzie w złą stronę. Nie musisz zaprzeczać osobie, która mówi Ci wiele bredni o swoich religijnych, czy duchowych przekonaniach.
Możesz po prostu pozwolić im być. Jeśli jesteś pisarzem, jak ja, umieszczasz rzeczy na stronach internetowych, które mogą ogromnie przeczyć ludziom ale nie zaprzeczasz im osobiście i mogą oni czytać moje materiały, odrzucać je, zaakceptować lub cokolwiek i są oni wolni. Widzisz więc jak nie narusza to ich duszy. Mogą oni robić cokolwiek robić chcą. Mogą więc wyłączyć stronę i nigdy na nią nie powrócić. Patrzmy więc na nienaruszanie praw, które jest początkowym sednem, prostymi, dziecięcymi krokami w poszanowaniu
—-
Stuart Wilde
Przeczytaj także
- Gregg Braden – jeśli relatywnie mała ilość ludzi nauczy się języka serca wówczas, dzięki temu, wielu ludzi może zyskać na tym w naszym świecie
- Gregg Braden – Gdy grupa ludzi zaczyna odczuwać COŚ w swoich sercach, efekt rozciąga się na całą wspólnotę.
- Łatwiej oszukać ludzi, niż przekonać ich że zostali oszukani….
- Od czego zależy odczuwanie szczęścia??
- Oto wyzwanie, które doprowadzi do zmian w Twoim życiu i ludzi którzy Cię otaczają
