Koncepcja Prawa Przyciągania opiera się na tym, iż każdy z nas za pomocą swoich myśli tworzy swoją rzeczywistość. Koncepcja ta ma wielu zwolenników, ale są też tacy którzy w owe prawo nie wierzą. Myślą sobie – to nie możliwe.
Albert Einstein odkrył, że fizyczny świat zbudowany jest z energii. Energię tą nie można zniszczyć, można jedynie zmienić dowolnie jej formę. Energia składa się z cząsteczek, a każda cząsteczka energii wibruje z różną częstotliwością.
Drewno czy papier różnią się od siebie ponieważ ich cząsteczki wibrują z inną częstotliwością
My również składamy się z energii. Subtelniejszą formą energii we wszechświecie są nasze myśli (ponieważ nie są one materialne). Cały wszechświat, wszystko co nas otacza jak i nasze myśli to ta sama energia. Widzimy siebie jako formy stałe, a tak naprawdę każdy z nas wibruje z określoną częstotliwością zależną od naszych myśli:
- Myśli radosne, szczęśliwe, optymistyczne -> POZYTYWNE -> mają wyższą (większą) częstotliwość
- Myśli smutne, pesymistyczne, złe -> NEGATYWNE -> mają niską (mniejszą) częstotliwość.
Przekładając to na prawo przyciągania:
Jeśli wibrujemy z większą częstotliwością bo nasze myśli są radosne i wzniosłe przyciągamy do siebie sytuacje, ludzi, wydarzenia i inną materię, która ma podobną wibrację do naszej, czyli radosne, dobre i szczęśliwe wydarzenia!
Jeśli natomiast nasza energia cząsteczek wibruje z niską częstotliwością będziemy przyciągać do siebie rzeczy, sytuacje odpowiadające naszej niskiej wibracji….
To właśnie dlatego mowa o tym iż Prawo przyciągania działa na zasadzie – podobne przyciąga podobne -> podobna wibracja, przyciąga podobną wibrację.
Najtrudniej uwierzyć w coś, czego nie widać. W sumie, na tym polega wiara – spodziewać się tego, czego nie widzimy, a czego bardzo pragniemy, albo… czego bardzo się boimy.
Im więcej przyglądam się swojemu życiu i temu, co dzieje się choćby z moim organizmem pod wpływem nisko wibrującej energii, tym bardziej cenię sobie wysokie wibracje.
Powiedzenie „mam doła” w świetle tego, co zostało napisane, jawi się w zupełnie innym świetle. Mówiąc krótko – nie musimy wcale wpadać w „doła”. Mamy wybór. Na szczęście!
Zgadzam się w pełni z tym co jest napisane o prawie przyciągania. Mam dobrą naturę, jestem ciepłą osobą,zwykle pogodną i właściwie zawsze spotykam dobrych ludzi,życzliwych. Ostatnio przewróciłam się na lodzie,chcę się podnieść a tu już widzę wystawione ramię abym mogła się poddźwignąć. Naprawdę przyciągam podobnych do siebie ludzi.Prawo przyciągania działa zawsze i wszędzie. Wystarczy mieć radosne myśli i być pełnym wiary w najlepsze.
najprosciej mozna to podsumowac zdaniem Co siejemu to zbirzemy. i Co dajesz to otrzymojesz. pozdrawiam i zycze szczesci ,zdrowia pomyslnosci. alex
pamietajmy ze jestesmy tu po to aby nauczyc sie kocgac bezwarunkowa miloscia i uswiadomic sobie ze wszyscy stanowimy jedno na plaszczyznie duchowej . milosc jest jedynym uczuciem ktory sie mnozy przy dzieleniu. I to jest sedno naszego zycia tu na ziemii.Jak najiecej milosci dla wsystkich zycze nieustannie i zawsze ,to nas ratuje i pomaga przezyc godnie. alex
Kiedyś o tym myślałem, nie wiedziałem, że myślał też o tym Einstein :D
Wynika z tego, że można się namagnesować i przyciągać innych.. Kiedyś czytałem, że kobieta zakochuje się od razu w facecie jak jak się z nim prześpi :) ale to pewnie dlatego, że między nią było 'tarcie’ :D i się ona po prostu namagnesowała :) pozdrawiam Wszystkich dowcipnisiów i Elżbiete Maszke
Alex, prawda szcera. Trafiles w sedno sprawy :-)
Pozdrowienia + zyczenia sukcesu …. dla wszystkich
prawo przyciągania działa, mam przyjaciółki podobne do mnie, spotykam uśmiechniętych , pomocnych ludzi, za każdym razem kiedy potrzebuję gotówki, zawsze coś się zdarza i dostaję , nie są to oszałamiające kwoty, ale starcza na to czego w danej chwili potrzebuję. Teraz kiedy zakładam nową firmę , spotykam ludzi, którzy będą mi pomocni
pozdrawiam
Halina- Elżbieta
hej!! od roku badam sama te sprawe czytam,rozne ksiazki na ten temat. moje przysłowie jakie ciagne za soba codziennie jest ”wiara czyni cuda wierze ze sie uda”.
ania
Podoba mi się to przysłowie :) wesołe, optymistyczne, zmieniające natychmiast stan emocjonalny – tak trzymaj :)
Witam wszystkich, ja rowniez od niedawna interesuje sie prawem przyciagania, i chce Wam powiedziec, ze ono naprawde dziala, jestem po ciezkiej chorobie, ktora uzmyslowila mi sens zycia i prawa przyciagania a najwazniejsze ze jestem szczesliwa i wierze ze najlepsze jest jeszcze przede mna:):) Zycze wszystkim szczescia i radosci oraz spelnienia najskrytszych marzen :D
A ja przeszlam ciezkie zawody milosne i osoba ktora mnie zawiodla mnostwo razy pomaga pokonywac uprzedzenia i wierzyc ze jest dobra i mu na mnie zalezy… Wierzyc czy nie ?
Chyba nie na slowa, sex i uczucia sie teraz leci. Teraz podobno juz tylko na prace ..
Interesuje sie prawem przyciagania od okresu po ciezkiej chorobie, bardzo sie staram przyciagnac do mojego zycia jakies materialne rzeczy, ale jakos nic mi nie wychodzi, wierze oczywiscie, ze kiedys sie uda (mam nadzieje)
:)
po przeczytaniu Magii wiary i Potegi podswiadomosci J .Murphy zaczelam wyrazac glosno swoje pragnienia. bardzo chcialam zmienic miejsce zamieszkania i zamieszkac wraz z rodzina w salonikach, chcialam aby moje dzieci poszly do collegou,to wszystko zalezalo od przeniesienia sluzbowego mojego meza ,co bylo /jak to mowili wszyscy/ prawie niemozliwe na takie przeniesienie czekaja po 5 L A T. A my je dostalismy w miesiac po zlozeniu prosby o przeniesienie .I wszystko jest tak jak sobie wyobrazalam ,ja w to wierzylam ,widzialam szkole,widzialam nowy dom wiedzialam ze moje pragnienie stanie sie rzeczywistoscia.Nie poddajcie sie.jak mowi ewangielia wedlug” waszej wiary niech sie stanie” pozdrawiam
Elżbieto SUPER Strona.Pozdrawiam