(…)Co nam mówi dzisiejsza informacja tak naprawdę o sposobie w jaki przeżywamy nasze życia i to jak widzimy co dzieje się w naszym świecie??
Mówi nam co najmniej, że jest Pole, żyjąca inteligencja, która złącza, łączy wszystko w kreacji nie wyłączając niczego, cokolwiek widzimy jak się dzieje na świecie lub w naszych sercach, wiemy często przez te zasady, że jest to częścią wszystkiego innego.
Wiemy, że jesteśmy podłączeni do Pola poprzez to co nazywamy Polami Myślowymi i Emocjami, a dokładniej uczuciami w naszych sercach.
Uczucia są językiem który mówi do Pola, jest to język który Pole rozpoznaje. Pole może nie rozpoznawać mentalnych procesów języka kiedy mówimy: „Dobry Boże, pozwól proszę, aby był pokój na świecie”, jednakże POLE ZDECYDOWANIE rozpoznaje język UCZUCIA, kiedy czujemy w naszych sercach tak jakby pokój już tam był…..
Są to założenia, jedne z najbardziej stabilnych i potężnych założeń, które pozostawili nam starożytni w języku swoich czasów. Dziś 400 lat po narodzinach zachodniej nauki, zaczynamy DOKŁADNIE ROZUMIEĆ TE SAME ZAŁOŻENIA.
Podczas gdy możemy nie w pełni rozumieć wszystko czego można się dowiedzieć o tym Polu, skąd ono pochodzi albo dlaczego tam jest, to wiemy wystarczająco dużo by wprowadzić w nasze życia te założenia(…)
Z moje perspektywy jest to bardzo wzmacniająca masa informacji ponieważ zawiera ideę modlitwy poza jakiekolwiek religijne lub duchowe tradycje i miesza je z wewnętrzną technologią, która jest otwarta dla wszystkich, bez względu na nasze wierzenia, styl życia, rody, dziedzictwo lub to jak i gdzie wybierzemy spędzenie naszych żyć.
Mówi nam to, że w każdej chwili naszego życia MAMY UCZUCIE I POPRZEZ SKUPIENIE TEGO UCZUCIA KOMUNIKUJEMY SIĘ ZE ŚWIATEM WOKÓŁ NAS, więc raczej zamiast postrzegać modlitwę jako coś co robimy co jakiś czas kiedy chcemy zmienić nasz świat i wtedy przerywamy naszą modlitwę wstajemy i odchodzimy, BYĆ MOŻE MOŻEMY REDEFINIOWAĆ MODLITWĘ JAKO SPOSÓB W JAKI CZUJEMY W NASZYCH ŻYCIACH, a ponieważ zawsze czujemy (w każdym momencie naszego życia) TO ŻYCIE STAJE SIĘ MODLITWĄ.
Zawsze możemy mieć uczucie pokoju w naszych sercach, czy jedziemy autostradą, czy siedzimy w klasie, jedziemy na lotnisko czy do marketu do pewnego stopnia możemy czuć to uczucie pokoju i życie staje się modlitwą.
Gdy patrzymy na świat wokół nas i widzimy świat, gdzie tak wielu ludzi zmienia się bardzo, bardzo szybko niektórzy ludzie sądzą, że świat jest absolutnie poza kontrolą i czują się bezsilni, aby cokolwiek z tym zrobić, lecz te niezmienne zasady przypominają nam, że jesteśmy częścią wszystkiego co widzimy i że świat wokół nas nie jest niczym więcej i niczym mniej niż odbiciem tego czym staliśmy się we wnętrzu…
I w języku tych, którzy byli przed nami przypomina nam się, że MUSIMY STAĆ SIĘ DOKŁADNIE TYMI RZECZAMI KTÓRYCH DOŚWIADCZENIE WYBRALIŚMY W NASZYCH ŻYCIACH.
Musimy stać się pokojem, uzdrawianiem, kooperacją, współczuciem, miłością, odżywianiem, które wybraliśmy w naszych życiach, musimy STAĆ SIĘ TYMI RZECZAMI tak żeby Pole miało do nas co odbijać w ten sposób. Każde z nas dostaje wytyczne z nadzieją by stać się lepszymi ludźmi, gdy w ten sposób staniemy się lepszymi ludźmi zbudujemy lepszy świat…