To już druga część artykułu na podstawie wywiadu z Greggiem Bradenem :-) Oczywiście specjalnie dla was :-)
CZĘŚĆ DRUGA
2 eksperyment (w pomieszczeniach odległych od siebie o 50 stóp) Wzięli nieco DNA ludzkiego (skrawki z tkanki ust dawcy lub ochotnika) i umieścili to DNA w urządzeniu, które może zmierzyć jego efekty, w jednym pokoju w budynku, podczas gdy dawca od którego pochodziło DNA był w innym pomieszczeniu, więc DNA od żywej osoby jest w jednym miejscu, a osoba w drugim.
Wystawili owego ochotnika na „emocjonalną stymulację” by uzyskać szczere odpowiedzi emocjonalne radości lub smutku albo strachu, gniewu, wściekłości.
W jednej części budynku mierzyli DNA, by zobaczyć czy będą miały na nie wpływ emocje dawcy. Odkryli, że gdy dawca miał swoje emocjonalne szczyty i doliny to DNA, które było w całkowicie innym pomieszczeniu również je miało! (DOKŁADNIE W TYM SAMYM CZASIE!)
Myśląc o energii, która jest transmitowana z punktu A do punktu B i jeśli energia przechodzi z jednego miejsca i musi się udać gdzieś indziej oczekiwalibyśmy że będzie czas opóźnienia, nieco czasu pomiędzy tym gdzie emocja jest tworzona i tym kiedy DNA odpowiada – ALE TAK SIĘ NIE STAŁO! (..)
Efekt był jednoczesny, natychmiastowy! Gdy dawca miał swoje emocje DNA już było dotknięte tak jakby nie było czasu przejściowego pomiędzy tymi dwoma.
Późniejsze eksperymenty przeprowadzono, gdy dawca i jego DNA byli oddaleni o SETKI mil! A efekty były dokładnie takie same! – efekt jest natychmiastowy! (…)
Po raz kolejny mówi nam to że komunikujemy się z DNA poprzez nasze EMOCJE i czy też DNA pozostaje w naszym ciele czy też jest oddzielone o setki mil – efekt jest taki sam.
Nazywamy to energią nielokalną oznacza to, że jest ona wszędzie, przez cały czas ponieważ ENERGIA NIE MUSI PODRÓŻOWAĆ.
i to zaden CUD ?!
Świetny artykuł! nigdy bym nie przypuszczała ,że może istnieć taka zależność miedzy moim DNA, a stanem moich emocji. To wspaniałe ze możemy zwiększać swoją świadomość na temat otaczającego nas świata i praw które nim i nami rządzą
Miłego dnia wszystkim życzę :)
Proszę o informacje na temat tego eksperymentu – kto i kiedy go przeprowadził.
Skoro mówimy o nauce, trzeba do tego podejść poważnie. To jest przedstawione w tej chwili bardziej jak urban story, niż faktyczny eksperyment. Nie zaprzeczam oczywiście tej możliwości, po prostu przed uznaniem czegoś za fakt, chciałbym jakichś dowodów. ;)
gratuluję treści,krótko zwięźle ale konkretnie
Energia nie musi podrozowac fakt, jednak jesli sie ruszam energia sie rusza ze mna:)
jest wielkim waznym towarzyszem albo nawet
wazna czescia podrozy w czasie i przestrzeni.
Kiedys slyszalam ze jesli ktos lubi podroze to jest to mozliwe bedac w jednym miejscu – kiedys myslalam ze daja to kontakty z ludzmi, ksiazki i filmy:)
teraz wiem- ze fajna energie mozna miec nawet jak sie czlowiek wyciszy dotleni i serio stara sie nie myslec…. lub jak sie spedzi fajnie czas samemu lub z kims kogo sie kocha, pobawi z dziecmi, pobiega z psem lub poslucha dobrej muzy:P
wkoncu wszystko conas otacza to energia o ronych czestotliwosciach- dobra energia moim zdaniem nie musi byc stale wysoka-
rozne przedmioty dzwieki i moze nawet odcienie swiatla , co dopiero ludzie – odbijaja na roznych czestotliwosciach i falach –
jesli DNA- nasze jest tak inteligentne ze nawet na odleglosc umie sie komunikowac i czuc – te emocje :) to hmmmmm
wtedy mozna by pomyslec –
bardziej glebiej-
to – ci co zajmuja sie genetyka-
mogli b miec powazna jazda obserwujac tylko probki-
niezaleznie od swojej siedziby-
dzieki kilku komorkom-
mogliby wiedziec czy ludzie sa szczesliwi czy nie…..
noi teraz powstaje kolejne pytanie- jest cala masa ludzi madrych, zdolnych i bogatych- czy zeby oni byli szczesliwi wystarczaloby tylko podzielic sie energia ? jesli tak to jak?
ze szczesciem to jak ze zdrowiem czy pieniedzmi-
czasem to zamalo poratowac kogos pewna kwota, czasem to za malo uzdrowic i pocieszac.
Ciekawe jak dna pozostawione z innym dna innego czlowieka z ktorym sie czuje
dobrze- dskonale- jakby sie zachowywalo- taki tez bylby ciekawy experyment – nawet gdyby ludzie byli oddaleni od siebie i mieli
mocno rozne nastroje:)
Informacja dla Grzegorza – eksperyment jest opisany w książce Gregga Bradena „BOSKA MATRYCA”.
Wg mnie ksiązka jest świetna, ale nie dla każdego. Elżbieta streściła jej treść i wywiad z Greggiem w sposób sympatyczny i prosty.
Dziękuję Elu:)Pozdrawiam wszystkich
Zgadzam się z tym, co pisze Grażynaa. Gregg podaje mnóstwo przykładów potwierdzonych przez współczesną naukę. Jego książki są cudowne, ale język czasami zbyt „naukowy”. Mnie osobiście zafascynowały książki Jamesa Arthura Raya – tego, który w filmie „The Secret” opowiada o Dżinie. Polecam szczególnie „Przyciąganie bogactwa. Życie w pełnej harmonii ze światem”.